Waga ruszyła. Widać spacery po cmentarzach i siedzenie 10 godzin na uczelni pomaga:-) Mam nadzieje że jutrzejsze pomaiary przyniosą oczekiwane rezultaty, chociaż objętość talii jest niewspółmierna bo brzuch mam wciąż "pełny" jak w 5 miesiącu ciąży. Lekarz mówi że tak może być, inni bibowcy ,że mieli tak tylko tydzień.
ZMykam do szkoły-ciężko tam o kurczaczka z rożna, ale jem gorący kubek, batonik fitnes i chipsy jabłkowe;-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz