Dziś waga pokazała 300 gr więcej:-( no ale po parapatówie trwającej 2 dni to możliwe. I wiśnióweczka i wędlinki trochę... może przekroczyłam 500 kalorii, a nawet napewno.
No ale teraz znów abstynencja i ścisłe liczenie wartości odżywczych. Mam nadzieję że za 2-3 dni znów będę z siebie dumna.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz