No i mamy nowy rok. A problemy toż same :-(
I tańcowanie w Slwestra nie pomogło... przytłam :-( i to kilogram!!! no ale nie żałowałam sobie.
Czesto ostatnio czuję się nie najlepiej na brzuchu... jakoś ciężko i zgaga i mdłości... no może to z przejedzenia i minie...
Życzę wszytskim szczęśliwości i szczupłości w Nowym Roku!!!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz