No coz , juz bez balona.
Na szczescie nie jestem jakas bardziej glodna, chociaz fakt najesc sie jest trudniej.
Od środy popielcowej jestem na diecie - rosadnej- tak ja nazywam.
Jem malo ale wszystko, cwicze duzo, chodze na elktrostymulacje brzucha.
Efekty moze i sa ale takie male i tak wolno, ze nie zacheca.
No trudno, ale moze utrzymam je dluzej.
środa, 3 marca 2010
czwartek, 7 stycznia 2010
co tu dużo mówić UTYŁAM
... niestety, nie pisałam bo bałam się na wagę wejść.
Po świętach ważyłam 85 kg!!!! Koszmarek.
Teraz 4 dzień na diecie cytrynowej, ostatni zryw :-(
za miesiąc wyciągam balona, aż wstyd mi jechać do kliniki.
Po świętach ważyłam 85 kg!!!! Koszmarek.
Teraz 4 dzień na diecie cytrynowej, ostatni zryw :-(
za miesiąc wyciągam balona, aż wstyd mi jechać do kliniki.
Subskrybuj:
Posty (Atom)